Sąd postanowił o aresztowaniu 20-latka, który tydzień temu postawił na nogi wszystkie służby. Okazało się, że młody mężczyzna to seryjny podpalacz i były strażak ochotnik.
Do ustalenia, iż autorem fałszywego alarmu jest podejrzany, doszło w wyniku działań policji podjętych bezpośrednio po zgłoszeniu zagrożenia. Sprawca przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Mężczyzna wcześniej był karany, m.in. za zniszczenie mienia przez podpalenie oraz groźby.
W ubiegłym roku prokuratura oskarżyła go o wzniecenie 12 pożarów w Kaliszu i okolicach a w 2013 r. ten sam mężczyzna sfingował nad Prosną akcję ratowania topielca. Teraz może mu grozić nawet osiem lat więzienia.
DS/szym