Tłumaczył, że początkowo strzelał do różnych przedmiotów u siebie na podwórku. Jednak z uwagi na jego niewielką powierzchnię, poszukał innego celu. Postanowił, że z okna swojego pokoju postrzela do znaków drogowych.
16-latek przyznał, że widział przejeżdżającą rodzinę na rowerach, jednak ocenił, że są za daleko od znaku, do którego strzelał, by mogło im się coś stać. Pomylił się - metalowa kulka odbiła się od znaku i uderzyła w ramię rawiczanki. Na szczęście nie spowodowała poważnych obrażeń na ciele kobiety.
16-latek nie uniknie konsekwencji za swoje nieodpowiedzialne i lekkomyślne zachowanie. Jego sprawa trafi do Sądu Rodzinnego.