Nie zawsze widzi się w mieście ponad 100 kominiarzy w strojach galowych. Zwykle się nas widzi unurzanych w sadzy, brudnych. A dziś w odświętnych strojach jesteśmy tu w Kaliszu
– mówi prezes Krajowej Izby Kominiarzy Marek Wojtas.
Z całej Polski przyjechaliśmy z poszczególnych korporacji. W tym roku Kalisz jest gospodarzem. Roboty jest mnóstwo, bo nas jest coraz mniej. Bluza, spodnie i cylinder. To jest taki atrybut kominiarza – cylinder. – Najpiękniejsze w tej pracy są widoki z dachów
– dodaje jeden z kominiarzy.
Kominiarze dotarli na kaliską starówkę. Tam powitał ich prezydent miasta Krystian Kinastowski, który podziękował kominiarzom za ich pracę, podkreślając, że to ważny i odpowiedzialny zawód.
Jeszcze w czwartek kominiarze będą mieli czas na zwiedzanie miasta. W planach jest wejście na najwyższy punkt widokowy, czyli wieżę Ratusza.