Na Twitterze napisała, że w związku z budową trasy S7 pod Miechowem (w województwie małopolskim) narażone są naturalne siedliska tego ssaka. W jej ocenie inwestor ignoruje głos ekologów w tej sprawie.
Europosłanka Wiosny wybrana z Wielkopolski przypomina, że zwierzę jest od lat zagrożone wyginięciem. Inwestor budujący ekspresówkę przekonywał w mediach, że żaden chomik nie zginął w czasie budowy. Ekolodzy twierdzą, że na trasie budowy "eski" naliczyli kilkadziesiąt gniazd tych zwierząt. Sylwia Spurek wystąpi do Komisji Europejskiej z interpelacją poselską w sprawie chomika europejskiego.
Podczas budowy odcinka drogi ekspresowej S7 pod Miechowem narażone są siedliska chomika europejskiego, który jest gat. zagrożonym. Inwestor ignoruje głos ekologów i lok. społ. Postanowiłam wystąpić do KE z interpelacją poselską w tej sprawie.https://t.co/OEUxoH0FXh#SpurekPytaKE pic.twitter.com/8hUGYZnS8s
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) October 21, 2019
Tak na poważnie: jak kiedyś zrobicie plebiscyt na najbardziej irytującą osóbkę, to p. Sylwia wygra w cuglach.