Jak mówi miejski radny Bartosz Węglewski - to dobra informacja, ale pozostaje pytanie, czy po nowym roku sytuacja się nie powtórzy.
Bardzo się cieszę, że ta pływalnia wróci do funkcjonowania, bo to jest na pewno ważne dla naszych mieszkańców, niemniej cały czas gdzieś nad ta pływalnią wydaje się wisieć taki duży problem, bo została ona zamknięta ze względu na koszty, jakie potencjalnie miała generować, jednak w tym okresie miały zostać wykonane inwestycje. Niestety, na dzień dzisiejszy fizycznie tych inwestycji nie ma - nic na pływalni się nie wydarzyło, więc widmo tego, że ona zostanie zamknięta czy nie, cały czas gdzieś tam nad tą pływalnią wisi
- mówi Bartosz Węglewski.
Obiektem zarządza szamotulski Zakład Gospodarki Komunalnej. W ubiegłym roku miejska rada zobligowała się dofinansowywać spółkę przez najbliższe 5 lat - rokrocznie kwotą miliona złotych. Dzięki tym funduszom miało być możliwe przeprowadzenie inwestycji - na przykład podłączenie pływalni do pomp ciepła i instalacji fotowoltaicznej, co miało znacząco zmniejszyć koszty utrzymania.
Jak przekazał jednak radny Bartosz Węglewski, samorząd nie może nakazać spółce, na co dokładnie ma przekazać środki.
Sprawę szamotulskiej pływalni radni mają poruszać na kolejnych sesjach - już we wrześniu.