Troje ludzi wpadło do wody na Jeziorze Chrzypskim koło Międzychodu - takie zgłoszenie postawiło na nogi okoliczne służby. Pomocy miało potrzebować dwoje dorosłych i dziecko, których łódka przewróciła się wskutek silnego wiatru - przekazał świadek zdarzenia. Na miejsce pojechała specjalistyczna grupa z Poznania oraz jednostki z rejonu Międzychodu z łodziami
Po kilkudziesięciu minutach akcji, troje poszukiwanych znalazło się... na brzegu - mówi starszy aspirant Paweł Piaskowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie:
Zgłaszająca robiła zdjęcia krajobrazu. Widziała płynącą łódź na Jeziorze Chrzypskim. W pewnym momencie mocniej zawiało, straciła kontakt wzrokowy z tą łodzią. To była łódź wiosłowa. Łódka dopłynęła do brzegu o własnych siłach. Na łodzi były dwie osoby dorosłe oraz dziecko. Po pojawieniu się zgłaszającej, która miała zdjęcie łodzi okazało się, że to była właśnie ta łódź. Można powiedzieć, że cała akcja zakończyła się szczęśliwie.
Rodzina szczęśliwie dopływała do brzegu, kiedy nad jezioro docierały ostatnie jednostki strażackie.