Organizacja dostała 700 tysięcy złotych grantu z Narodowego Instytutu Wolności. Niektóre media sugerowały, że dzięki temu, że członkiem Stowarzyszenia jest siostra wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka.
Projekt Poznań dostał grant na realizację 3-letniego projektu Cyryl Club. Jak napisała w oświadczeniu szefowa Stowarzyszenia Natalia Janikowska, to projekt, który zmieni oblicze poznańskiej sfery pozarządowej. Do jego realizacji zaproszone zostały inne organizacje. Wspólnie mają organizować debaty, szkolenia, projekty naukowe, promocję aktywności obywatelskiej i angażować młodych ludzi w różne wymiary aktywności społecznej.
Natalia Janikowska napisała też w oświadczeniu, że wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk, założyciel stowarzyszenia Projekt Poznań, od czterech lat nie jest już jego członkiem i nie bierze udziału w jego pracach. Z kolei jego siostra nie pracowała nad projektem Cyryl Club.
- Byłoby bardzo niedobrze, gdyby publikacje medialne opierające się na nieprawdzie i sugerujące brak transparentności zniechęciły młodych ludzi do zaangażowania i działania w ramach tak interesującego projektu - napisała Natalia Janikowska.
Zarzuty odpiera także Narodowy Instytut Wolności. W wydanym oświadczeniu napisał, że wszystkie organizacje mogą się ubiegać o pieniądze na jednakowych zasadach.
Ale rewelacji nie oczekiwałabym.