O likwidacji zdecydowały władze PAN-u. Szkółki zostały założone w 1820 roku przez Działyńskich i są najstarszym tego typu zakładem w Polsce.
Myślę, że ponad sto tysięcy sztuk roślin mamy do sprzedaży
- informuje likwidator Maria Skrent.
Rzeczniczka Polskiej Akademii Nauk Monika Chrobak napisała nam, że za likwidacją przemawia m.in. to, iż "działalność gospodarcza nie jest wystarczająco efektywna, by szkółki mogły się dalej rozwijać".
Ostatni, były już dyrektor Szkółek Seweryn Waligóra (pracę zakończył rok temu) nie zgadza się z tym:
Szkółki Kórnickie przez ostatnie lata wypracowywały zysk, (...) czego dokładnym przykładem są nasze [roczne] obroty na poziomie dwóch i pół, trzech milionów złotych
- mówi Waligóra.
Na nasze pytanie, w jakiej kondycji finansowej są Szkółki, likwidator Maria Skrent odpowiedziała, że "w bardzo dobrej".
Ten zakład ma dużą tradycję! Dwieście lat! Nie powinien być likwidowany! Kórnik jest identyfikowany z tym zakładem. Zaginie wiedza, która tutaj była! Bardzo szkoda: kawał historii, kawał tradycji! Żal, smutek! Płakać się chce!
- mówili nam ludzie napotkani na wyprzedaży.