Ekipa Szlachetnej Paczki pomogła dzisiaj m.in. małżeństwu z poznańskiego Grunwaldu. Wolontariusze przywieźli rodzinie prawie 30 paczek. Były tam rzeczy pierwszej potrzeby oraz nowy brodzik, o który prosił pan Janek. W świątecznym obdarowywaniu chodzi jednak również o przyjemności, więc w paczkach znalazł się też ulubiony smakołyk poznaniaka. To flaczki, które pan Janek uwielbia.
Ludziom, którzy te paczki przygotowali chcę podziękować - mówił pan Janek. Przyznaje, że jemu i żonie jest bardzo ciężko. - Cholernie ciężko. Żona ma rentę, a ja dostaje 620 złotych z MOPR za opiekę. Trudno za to przeżyć - mówi mężczyzna.
W rejonie Junikowo-Grunwald-Górczyn Szlachetna Paczka pomogła w tym roku 17 rodzinom. - Tej rodzinie przywieźliśmy m.in. jedzenie, chemię, środki higieniczne - mówi liderka Szlachetnej Paczki Aneta Myszka.
Rodzina miała bardzo duże potrzeby, więc bardzo się cieszymy, że udało się jej w ten sposób pomóc. Jest taką naszą perełką - jako ostatnia została w bazie i tak naprawdę dopiero tydzień temu znalazł się darczyńca. Staramy się o remont tego mieszkania.
Wolontariuszom udało się już załatwić płytki na podłogę. Dzisiaj robili w mieszkaniu zdjęcia, by móc pokazać je komuś, kto pomoże w wykonaniu remontu. Poszukiwani są chętni do pomocy.
Zbiórkę na remont mieszkania można wesprzeć TUTAJ