Metropolita poznański na początku modlił się kilka minut leżąc krzyżem. Śpiewano też, z podziałem na role, opis męki Chrystusa.
"W jakimś sensie życiem za życie jest też dobrowolne ofiarowanie za życia swoich własnych organów do przeszczepu, dawstwo szpiku, innych komórek i tkanek"- mówił w homilii arcybiskup Gądecki - "Jest ono z pewnością przejawem kultury życia, czynem szlachetnym i godnym pochwały. Jest przejawem wielkodusznej solidarności. Jest to wolny dar, jako akt miłości mający swoje odniesienie do ofiary Chrystusa” - stwierdził arcybiskup.
Jutro - w ostatni dzień Triduum Paschalnego - poznański metropolita będzie przewodniczył w poznańskiej katedrze mszy świętej Wigilii Paschalnej. Nabożeństwo rozpocznie się o godzinie 22 i będzie połączone z tradycyjną procesją rezurekcyjną.
Poświęcenie Jego Nadświątobliwości godne jest najwyższego szacunku
i uznania.
Te kilka minut leżenia krzyżem ma (lub mieć może) dla przyszłości Polski
ogromne znaczenie.
Za bohaterską tę postawę podziękowania i szacun składam.