"Wiemy, że będziemy musieli oddać część miejsc na oddziale" - mówi ordynator chirurgii ogólnej dr Paweł Grala.
Dwie trzecie oddziału musimy oddać dla pacjentów covidowych, jedna trzecia zostanie dla pacjentów urazowych i ortopedycznych, do tej rekonstrukcyjnej ortopedii. Niestety ograniczy to też nasze możliwości na ten okres wszczepienia protez stawów biodrowych, bo to są - przykro powiedzieć - ci pacjenci, którzy dla systemu "mogą czekać". Natomiast priorytetem zawsze są ci, którzy czekać nie mogą, ostre urazy, które wiadomo, muszą być leczone natychmiast
- wyjaśnia dr Paweł Grala.
Od środy oddziały covidowe będą działać na reumatologii i neurologii. Niezależnie od leczenia zakażonych koronawirusem, szpital będzie działał normalnie. Pacjenci będą mogli wchodzić do środka głównym wejściem. Będzie działał SOR i przede wszystkim te oddziały, które zajmują się pilnymi przypadkami. Na razie nie ma planów, by cały szpital znów zamienić na covidowy.
W całej Wielkopolsce jest w tej chwili prawie 1600 miejsc dla chorych na COVID, 1350 jest zajętych. Kolejne miejsca cały czas są uruchamiane, Szpital imienia Strusia w przyszłym tygodniu ma być gotowy na przyjęcie stu zakażonych koronawirusem.