W bloku mieszka około 100 osób. Według radnych Prawa i Sprawiedliwości, budynek miał zostać sprzedany w grudniu spółce powiązanej z deweloperem. Mieszkańcy o sprzedaży mieli dowiedzieć się tuż przed końcem roku z pisma. - Będziemy wnosić o kontrole - mówi Filip Żelazny szef klubu radnych PiS w powiecie poznańskim.
- Będziemy oczekiwali, aby komisja rewizyjna niezwłocznie zajęła się tym tematem, przeprowadziła kontrolę albo przynajmniej otrzymała informację. Radni powinni wiedzieć o sprawach związanych z tą sprzedażą - mówi Żelazny.
Marzena Rutkowska-Kalisz, rzecznik szpitala informację o sprzedaży potwierdza. Jak mówi, zadaniem szpitala nie jest zajmowanie się nieruchomościami mieszkalnymi, tym bardziej że to działalność kosztowna i szpitala na to nie stać. Nasz reporter zapytał rzecznik szpitala, czy w umowie z kupcem zawarto zapisy dotyczące przyszłości mieszkańców.
- Proszę pytać o to nabywcę, bo to są już jego decyzje. Nie chcę wchodzić w jego kompetencje. Nie można powiedzieć, że sprzedaliśmy blok z mieszkańcami. Wszyscy wiedzieli, że to prędzej czy później nastąpi - mówi rzecznik.
Przez ostatni czas umowy najmu, bo tylko takie prawo do lokali mieli mieszkańcy, przedłużano co kwartał. Nieoficjalnie wiadomo, że deweloper chce by obiekt pełnił funkcje hotelowo-mieszkaniowe. Przedstawiciele dewelopera nie znaleźli dzisiaj czasu, żeby z nami porozmawiać.