Do piątku mogą zgłaszać się chętni do zasiadania w obwodowych komisjach wyborczych. 9 czerwca przewodniczący komisji dostanie 700 złotych, jego zastępca 600 złotych, a członek 500 złotych.
Zainteresowani powinni kierować się do pełnomocników komitetów, które wystawiają listy w wyborach. To oni w pierwszej kolejności przyjmują kandydatów do komisji. W Poznaniu urząd miasta przygotował też listę rezerwową na wypadek, gdyby kandydatów komitetów wyborczych było zbyt mało.
W Poznaniu będzie to czwarte głosowanie w tym roku - po dwóch turach w wyborach samorządowych oraz wyborach osiedlowych, które odbędą się w niedzielę 12 maja.
Najwyższe diety dla członków obwodowych komisji były 7 kwietnia podczas pierwszej tury wyborów samorządowych. Wtedy przewodniczący dostawał 900 złotych, zastępca 800 złotych, a członek 700 złotych. Komisje miały jednak wówczas najwięcej pracy, bo jednocześnie wybierano prezydentów, burmistrzów czy wójtów, ale także radnych gmin, powiatów czy sejmików województw. Najmniej można było zarobić podczas drugiej tury wyborów samorządowych. Wtedy dieta wynosiła połowę kwoty z wyborów odbywających się dwa tygodnie wcześniej.