Rafał Trzaskowski, kandydat KO na prezydenta oświadczył dziś, że list Kaczyńskiego jest przejawem paniki w związku z groźbą przegranej Andrzeja Dudy. "Trzaskowski jest zakochanym w sobie narcyzem" - mówi Radiu Poznań poseł Rzymkowski.
Ja uważam, że to jest taki nadmierny egocentryzm ze strony Rafała Trzaskowskiego. Ten list nie był motywowany nim, nie jest aż tak wspaniały, aby wymuszać na prezesie Jarosławie Kaczyńskim pisanie listów. Moim zdaniem, po przeczytaniu tego 6-stronicowego listu, ma się wrażenie podkreślenia wagi i znaczenia wyborów prezydenckich. Nie widzę w tym naprawdę nic nadzwyczajnego, natomiast Rafał Trzaskowski po raz kolejny pokazuje, że jest takim swoistym narcyzem zakochanym w sobie, ale jego program jest bardzo niebezpieczny dla Polski.
Według posła Rzymkowskiego, niebezpieczeństwo polega na tym, że Rafał Trzaskowski nie uznawałby Krajowej Rady Sądownictwa i tym samym nie przyjmowałby ślubowania od sędziów. Oznaczałoby to paraliż wymiaru sprawiedliwości i ograniczenie jakichkolwiek zmian w tym sektorze.
Paraliżujące dla państwa byłoby też wetowanie większości ustaw autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Dodatkowo, według Rzymkowskiego, tam gdzie kompetencje są rozdzielone, będzie dochodzić do licznych sporów. "Znowu będziemy mieli spór o krzesło, o to, kto będzie reprezentował Polskę, czy premier czy prezydent, na szczycie Rady Europejskiej" – podsumowuje poseł.