W rozmowie z naszym reporterem powiedział, że jest w stanie zrozumieć wizyty radnych do bliskich nam krajów unijnych, ale wyjazd do wschodniej Azji to w jego ocenie przesada.
Uważam, że wyjazd radnych i urzędników do Tajlandii to marnowanie publicznych pieniędzy. Jeżeli ktoś chce przeżyć przygodę życia, to niech jedzie za swoje pieniądze. W ostatnim czasie mamy w sejmiku wysyp wyjazdowych posiedzeń komisji za granicę.
- powiedział Łukasz Grabowski.
Radny złożył w tej sprawie interpelację, chce wiedzieć ile wyjazd kosztował i jakie było kryterium wyboru delegacji. W czasie sesji odpowiedź nie padła. Radny czeka na informacje w tej sprawie.