48-letni mieszkaniec Swarzędza kradł je w całym województwie. Jak ustalili śledczy, mężczyzna podjeżdżał pod dystrybutor, tankował i odjeżdżał, nie płacąc nigdy za paliwo. Żeby utrudnić identyfikację, mocował w aucie skradzione tablice rejestracyjne. W samym Kościanie 48-latek ukradł w ten sposób paliwo co najmniej pięciokrotnie. Policjanci podejrzewają, że lista okradzionych stacji będzie znacznie dłuższa.
Mieszkańcowi Swarzędza, który - jak dotąd - przyznał się do kradzieży paliwa z dwóch stacji w Kościanie, grozi do pięć lat więzienia.
Jacek Marciniak/jc/szym