W klinice przy Polnej, gdzie codziennie rodzi się około 20 maluchów, ruch jest większy niż zwykle. - Część pań wytrwała do północy i teraz mamy dużo więcej przyjęć. Pewne sterowanie terminem porodu jest możliwe, oczywiście o ograniczonych ramach - przyznaje ordynator oddziału porodowego prof. Krzysztof Szymanowski.
Lekarze - nie ukrywają, że zalecali swoim pacjentkom spokój, jeżeli termin porodu był planowany na połowę tego miesiąca. Kobiety, które jeszcze nie urodziły, żałują, że nie wszystkie tegoroczne matki będą mogły spędzić z dzieckiem cały rok. Większej liczy porodów lekarze spodziewają się także w najbliższych dniach.
Ustawa wydłużająca te urlopy ma wejść w życie od 1 września. Skorzystają z niej również te mamy, które będą wtedy w trakcie urlopu macierzyńskiego czyli, które urodzą dziecko po 17 marca. Przepisy wchodzą w życie za pół roku. Obecnie urlop macierzyński ma wymiar 20 tygodni, a dodatkowy - 4. Projekt wprowadza także nową instytucję - urlop rodzicielski. Łączny wymiar tych urlopów wyniesie 52 tygodnie, w przypadku urodzenia jednego dziecka, natomiast w przypadku porodów mnogich - od 65 do 71 tygodni.Ojcowie będą mogli skorzystać z urlopu rodzicielskiego na takich samych zasadach jak matki dzieci.
(Radio Merkury+IAR)