Po bilet w kolejce nie trzeba stać w ogóle. A to dlatego, że w większość pasażerów kupiła go przez internet. Mniejsze kolejki niż zwykle są też do automatów z biletami. Największym problemem dla pasażerów wyjeżdżających z Poznania, albo przyjeżdżających do stolicy Wielkopolski wciąż jest dworzec. - Trudno się zorientować gdzie co jest - mówią pasażerowie.
W takich sytuacjach bardzo pomocni okazują się, ubrani w odblaskowe kurtki, mobilni informatorzy, którzy wskazują pasażerom drogę na perony. Najczęstsze pytania - co nie jest już dla nikogo zaskoczeniem - dotyczą peronu 4a. Oprócz dworcowych labiryntów problemem są też spóźnienia - nawet te niewielkie.
Poza tym pasażerowie narzekają na tłok. Jak informują Słuchacze fatalnie od rana wygląda dojazd pociągiem z Jarocina do Poznania. Chociaż przewoźnicy zapwniają, że tabor w okresie komunikacyjnego szczytu jest wzmocniony. O pełnej gotowości zapewnia spółka PKP PLK, która wyznaczyła dyżury pociągów do naprawy sieci trakcyjnej. W pogotowiu jest też kilkuset pracowników gotowych do interwencyjnych napraw, a na kluczowych stacjach stoją dodatkowe lokomotywy.