Poznaniacy, z którymi rozmawiał nasz reporter są nią zachwyceni.
- Jesteśmy tutaj co roku i zawsze nam się bardzo podoba - mówi pani Magdalena. Zauważyła, że inaczej wygląda sam złóbek, w którym Jezus przyszedł na świat. - Inne są też te ruchome figurki - dodaje. Cały, sporych rozmiarów żłóbek pani Magdalena dokładnie sfilmowała telefonem. - To dla mnie, na pamiątkę - tłumaczy.
Żłóbek u poznańskich franciszkanów powstaje co roku od lat 50. Szopki można oglądać także w wielu innych kościołach.