NA ANTENIE: OJ, DZIEWCZYNO (2025)/KSIEGA ZYWIOLOW, WIKTORIA KIDA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

To rząd ponosi winę za ostatnie podwyżki – twierdzi senator Szejnfeld. Poseł Czarnecki odpowiada, że winna jest polityka UE

Publikacja: 04.01.2022 g.19:12  Aktualizacja: 04.01.2022 g.19:25
Piła
Polityk Platformy Obywatelskiej wspólnie ze swoimi kolegami z ugrupowania zorganizował dziś w Pile konferencję prasową, na której starał się udowodnić, że ostatnie podwyżki opłat m.in. za energię i gaz to efekt wieloletnich zaniedbań Prawa i Sprawiedliwości.
adam szejnfeld - Przemysław Stochaj - Radio Poznań
Senator Adam Szejnfeld / Fot. Przemysław Stochaj (Radio Poznań)

Senator Adam Szejnfeld twierdzi, że rządowi specjaliści nie potrafili opanować rosnącej inflacji, źle prowadzili politykę energetyczną i nie reagowali na sygnały o nadchodzących podwyżkach. Taki sygnał miał przekazać nawet sam senator, opisując w Senacie historię jednego z szamocińskich przedsiębiorców.

Mała rodzinna firma, a dokładniej chodzi mi o warsztat samochodowy w Szamocinie. Już na początku listopada został zmuszony do podpisania nowej umowy na dostawy gazu. I tutaj mowa o wzroście ze stawki 110 zł na 330 zł, czyli chodzi o trzykrotny wzrost. A mowa o warunkach, które podpisano wcześniej. Teraz ten przedsiębiorca szykuje się na kolejne podwyżki, ciekawe czy firma je przetrwa

- mówi Adam Szejnfeld.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Czarnecki całkowicie nie zgadza się z opinią senatora PO. Jego zdaniem, obecna sytuacja i podwyżki to tak naprawdę efekt nieprzemyślanej polityki energetycznej Unii Europejskiej i opłat za emisję gazów cieplarnianych. Według tego systemu Polska, jak i inni członkowie Unii muszą wykupywać pozwolenia na emisję dwutlenku węgla; te pozwolenia tylko w rok podrożały o 100 procent, przez to drożeje produkcja gazu i energii – mówi Czarnecki.

Ponadto banki zachodnie włączyły się w handel tymi pozwoleniami i teraz również dyktują cenę emisji dwutlenku węgla. Proszę sobie wyobrazić, że ta cena wzrosła z 8,5 euro za jedną tonę do 85 euro za jedną tonę. I nikt z Unii Europejskiej nie zahamował takiego drastycznego podniesienia opłat

- mówi Krzysztof Czarnecki.

Poseł dodaje, że rząd przygotował jednak tzw. pakiet osłonowy, który ma zrekompensować wzrost kosztów energii elektrycznej, cen gazu i żywności. Z kolei politycy PO złożyli w Sejmie projekt ustawy, która ma na stałe zmniejszyć ceny gazu i energii dla wybranych grup.

https://radiopoznan.fm/n/DyypkO