Samochód należał do jednego z czworga pasażerów. Dwoje z nich odniosło obrażenia. Do szpitala w ciężkim stanie trafiła 21-letnia kobieta oraz policjant, który także był pasażerem auta i prywatnie, znajomym właściciela samochodu. - Wszyscy wracali z imprezy i wynajęli kierowcę - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Prokurator na podstawie poczynionych ustaleń przedstawił 23-letniemu obywatelowi Ukrainy zarzut, że 17 sierpnia kierując samochodem marki maserati spowodował wypadek w ten sposób, ze jadąc Szlakiem Bursztynowym w Kaliszu na prostym odcinku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu, uderzył w przydrożną latarnie, następnie spadł ze skarpy i uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia obrażenia ciała odniosły dwie osoby.
Stan 21-letniej kobiety nadal jest ciężki, ale stabilny. Za spowodowanie wypadku obywatelowi Ukrainy grozi do 8 lat więzienia.