Śmierć 10-latka była nieszczęśliwym wypadkiem - takie są wstępne ustalenia policji. Jak już wcześniej informowaliśmy, około godziny 16.00 w miejscowości Dębno chłopca przygniotło okno oparte o betonowy płot - mówi Piotr Garstka z wielkopolskiej policji.
- Sprawę cały czas wyjaśniają policjanci i prokurator. Wstępnie wiemy, że plastikowe okno o wymiarach 2 na 2 metry, które było oparte o płot na posesji prywatnej przewróciło się na 10-letniego chłopca, który mieszkał właśnie na tej posesji - dodaje Piotr Garstka.
Pomimo trwającej 45 minut reanimacji chłopca nie udało się uratować. Na miejscu był prokurator, biegły medycyny sądowej, technik kryminalistyczny i komendant policji ze Stęszewa. Pracowali kilka godzin, ostateczny raport być może będzie znany jutro.