W Koninie, ciężko chory pacjent oddziału chorób płuc wyskoczył dziś z okna szpitalnego oddziału. Upadł na betonowe podłoże, doznając obrażeń tak rozległych, że próby reanimowania go nie przyniosły rezultatu.
Jak mówi naczelna pielęgniarka konińskiego szpitala - Maria Wróbel - nic nie wskazywało, że ma zamiary samobójcze.
Gdyby personel zauważył coś niepokojącego - zwróciłby na pacjenta baczniejszą uwagę. Okoliczności tragedii badają policjanci i prokurator.