Z ustaleń wynika, że piętnastolatek pojechał na ryby nad rzekę z dwoma kolegami. To oni zawiadomili służby ratunkowe. Ciało chłopca strażacy wyciągnęli z wody około 23:30. Pomimo reanimacji prowadzonej wspólnie z załogą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, życia 15-latka nie udało się uratować.
Lekarz stwierdził zgon. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Słupcy, która wszczęła śledztwo.