53-letni kierowca zginął w nocy na trasie S5 w miejscowości Sanniki w powiecie poznańskim. Auto, którym jechał, uderzyło w bariery energochłonne. Reanimacja mężczyzny nie przyniosła efektu. Na miejscu pracowały 4 zastępy strażaków. Według służb przyczyną tragedii mogło być nieprzystosowanie prędkości do warunków na drodze lub zasłabnięcie kierowcy. Trasa S5 od godziny 2.00 była zablokowana, obecnie ruch w kierunku Gniezna odbywa się jednym pasem.
Do tragicznego wypadku doszło też na drodze z Poznania do Szamotuł. Między Napachaniem a Mrowinem zderzyły się dwa samochody osobowe. Zginęli 34- letni kierowca Porsche oraz 62-letni kierowc Dacii. Do szpitala trafili trzej pasażerowie jednego samochodu.
Na miejscu cały czas pracują służby pod nadzorem prokuratora - mówi Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Na drodze wojewódzkiej nr 184 w miejscowości Mrowino w gminie Tarnowo Podgórne doszło do prawdopodobnie czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych, mówimy tutaj o samochodzie Porsche i Dacia. Kierujący tymi pojazdami ponieśli śmierć na miejscu. Droga w tym momencie jest zablokowana w obu kierunkach, dlatego kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami i jeżeli mogą - korzystać z objazdu
- wyjaśnia Maciej Święcichowski.
Do wypadku doszło przed godziną piątą. Rano warunki na drodze były trudne. Po opadach deszczu i śniegu było ślisko.