W sobotę na drodze pomiędzy Charbowem, a Świniarami osobowy peugeot uderzył bokiem w drzewo. Według wstępnych ustaleń policji auto wpadło w poślizg podczas manewru wymijania. 24-letni kierowca wskutek uderzenia wypadł z auta. Z ciężkimi obrażeniami ciała został odwieziony przez karetkę do szpitala.
W aucie na miejscu zginęła 18-letnia pasażerka, z nieoficjalnych informacji - narzeczona kierowcy. W ciężkim stanie był też drugi pasażer ojciec kierowcy. Tych dwoje pasażerów było w aucie zakleszczonych, żeby ich wydostać potrzebna była pomoc straży pożarnej. Po drugiego pasażera, który przeżył przyleciał śmigłowiec, jednak mężczyzna zmarł wieczorem w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń. Sprawę bada gnieźnieńska prokuratura.