Podczas prac mieszkańcy wyłączony odcinek pokonywali najczęściej pieszo. Teraz szybciej dojadą do pracy i do szkół.
- No oczywiście, że jest lepiej. Mieszkam na skrzyżowaniu Głogowskiej i Hetmańskiej i do tej pory, nawet przez zimę, był tylko jeden tramwaj do miasta, teraz są dwa. Cieszy mnie to. Do tej pory staraliśmy sobie jakoś poradzić, ale nie mieliśmy na to wpływu. Miejmy nadzieję, że teraz już będzie lepiej, że święty Marcin będzie ładny. Akurat jeżdżę głównie samochodem, ale czasami podjadę komunikacją miejską. U nas wszystko musi trwać, zobaczymy, jak to teraz będzie - mówili naszej reporterce mieszkańcy.
Prace na świętym Marcinie potrwają jeszcze do wiosny. Wszystkie podziemne roboty już się zakończyły. Teraz będą układane chodniki i nawierzchnia jezdni. Po zakończeniu prac ulica będzie miała po jednym pasie w każdą stronę, a więc będzie węższa. Szersze mają być chodniki. Staną na nich ławki. Zasadzone zostaną drzewa. Latem na chodnikach mają działać kawiarniane ogródki.