Poprzedni kosztował około 30-u tegoroczny - około 70 tys. złotych. Wysadzone w tym roku cebulki kwitnąć mają co roku w maju, ale - ze względu na cykl życia tych kwiatów - ich kolorowy dywan ucieszy oczy mieszkańców tylko dwa razy.
- Tak było w przypadku pierwszego etapu nasadzeń - po dwóch kwitnieniach roślin ubywa - mówi pomysłodawca ukwiecenia ulicy - Jarosław Koźlarek.
- Tulipany kwitły pięknie przez dwa lata, teraz powinniśmy te cebulki wykopać i je nasadzić ponownie, bo one w tym roku już nie zakwitły.
ZDM tłumaczy, że on takich środków na utrzymanie tego projektu nie dostał. W Zakładzie Dróg Miejskich w Koninie - potwierdzają. Za dwa - trzy lata kwiaty mogą z ulicy Dworcowej zniknąć. ZDM ma pod swoją opieką wiele miejsc zielonych w miecie - mówi wicedyrektor Andrzej Szczepański. Po pierwsze - nie możemy faworyzować tej ulicy, zaniedbując inne miejsca, ale w tej sprawie nie chodzi o koszty nowych cebulek. Podstawowy problem to robocizna - tłumaczy Szczepański.
- Koszty pracy w ostatnich latach poszły znacząco w górę. Zieleń w mieście potrzebuje dużo nakładu pracy ręcznej. w związku z tym te koszty idą w górę co roku i jak słyszymy z zapowiedzi ogólnopolskich - będą rosły. Można rozumieć, że za rok będą jeszcze wyższe i to stanowi duży koszt dla ZDM. Czy tulipany na Dworcowej mają szansę na przetrwanie?
Nadzieją jest zapowiedź władz miasta, że część budżetu obywatelskiego przeznaczona będzie na utrzymanie zrealizowanych projektów.