W Szkole Podstawowej nr 18 w Kaliszu uczniowie z Ukrainy rozpoczęły dzisiaj zajęcia w czterech oddziałach przygotowawczych. Dzieci przyjechały z różnych rejonów Ukrainy. "Są takie, które widziały samoloty i czołgi na ulicach" - mówi dyrektor szkoły Aleksandra Stawicka.
To także wyzwanie dla nauczycieli, bo nigdy nie pracowali z uczniami, które miały wojenne przeżycia
- dodaje dyrektorka szkoły. Dlatego placówka współpracuje z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną.
Przede wszystkim chcemy im zagwarantować normalność i oderwanie się od złych myśli
- mówi Aleksandra Stawicka.
W sumie naukę w szkole rozpoczęła dziś prawie 100 dzieci z Ukrainy. Rodzice polskich uczniów, uczęszczających do kaliskiej 18. ufundowali wszystkim plecaki z całym wyposażeniem: zeszytami, piórnikami, kredkami i pisakami.
W przyszłym tygodniu ma ruszyć jeszcze jeden oddział przygotowawczy dla dzieci uchodźców. Pracę w szkole podjęła jedna nauczycielka matematyki i informatyki z Ukrainy, która znalazła schronienie w Kaliszu.