Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał w czwartek w mocy poprzedni wyrok 5 tysięcy złotych grzywny (100 stawek dziennych po 50 złotych każda) za "niedopełnienie obowiązków służbowych i prowadzenie czynności pod wpływem alkoholu".
Według sądu nie ma wątpliwości, że wójt podczas ceremonii ślubnej był w stanie upojenia alkoholowego. Badanie wykazało co najmniej 2,4 promila we krwi.
- W ten sposób naruszył prawo nowożeńców do godnego zawarcia związku małżeńskiego - uzasadniał sędzia sprawozdawca Maciej Gruchalski.
Z nagrania wynika, że wójt chwiał się, mylił imiona i nazwiska, bełkotał i zapomniał o obrączkach. Prokurator oskarżający Sylwiusza J. uznał, że wójt Żelazkowa działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego, a jego zachowanie uchybiło godności sprawowanego urzędu. To trzeci wyrok w tej sprawie. Poprzedni zaskarżyła obrona.