- Zrobiła to na trzy dni przed kradzieżą - mówi Jarosław Lemański z kościańskiej policji.
Kobieta zatrudniła się w sklepie spożywczym, podając fałszywe dane osobowe. Pod osłoną nocy, kiedy dostała klucze do sklepu i dostęp do sejfu, weszła do sklepu i dokonała kradzieży. Jest to dość nietypowa sprawa, tym bardziej, że kobieta zatrudniła się na podstawie fałszywych danych osobowych
- tłumaczy Jarosław Lemański.
Jak ustalili policjanci, 31-latka z sejfu ukradła 12 tysięcy złotych, a z systemu sklepowego dokonała przelewów na kwotę 10 tysięcy.
Nieuczciwa pracownica usłyszała zarzut kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Grozi jej do 10 lat więzienia.