Co z osiedlami? Duże lepsze niż małe?


Stanisław Matyja w latach 50-tych wielokrotnie występował w obronie robotniczych praw. Po wydarzeniach w czerwcu 1956 roku został aresztowany, później stracił pracę i dostał tzw. "wilczy bilet". W 1981 roku odsłaniał razem z Lechem Wałęsą poznański pomnik, upamiętniający czerwcowe wydarzenia. Zmarł w 1985 roku i został pochowany na cmentarzu Miłostowskim.
Uroczystość nadania imienia ulicy Matyi w Poznaniu jest częścią obchodów rocznicy Czerwca 56. Po południu w Centrum Kultury Zamek z uczestnikami powstania spotkały się władze miasta i województwa.