Za sprowadzenie do kraju klientów obu biur, urząd zapłacił do tej pory 530 tysięcy złotych, ale - jak mówi marszałek województwa - to jeszcze nie koniec wydatków.
Marek Woźniak zaapelował o nowelizację ustawy o usługach turystycznych. Marszałek przekonuje, że nowelizacja ustawy pozwoli uniknąć sytuacji, w której Urząd za pieniądze podatników, musi sprowadzać do kraju klientów upadających touroperatorów. Jego zdaniem większe powinny być gwarancje ubezpieczeniowe - dodatkowo tak obwarowane, by faktycznie były skuteczne. Marszałek jest też za stworzeniem funduszu gwarancyjnego, na który składałyby się biura podróży.
Urząd Marszałkowski w Poznaniu cały czas zbiera wnioski o odszkodowanie za nieudane wakacje. Przekaże je ubezpieczycielowi. Jak mówił Marek Woźniak, klienci Alba Tour, w związku ze zbyt niską polisą, będą mieli problem z odzyskaniem pieniędzy. Będą mogą domagać się ich w sądzie. W lepszej sytuacji są ci, którzy skorzystali z oferty Africano Travel. W ich przypadku wartość polisy ubezpieczeniowej nie została jeszcze wyczerpana. Klienci niewypłacalnych biur pochodzili głównie z Wielkopolski, Mazowsza i Śląska.
Bo tak, to po co ta cała ubezpieczalnia? Operatorzy płacą składki, a jak coś się zadzieje, to kasę wykłada Urząd Marszałkowski!