Teraz urzędnicy będą do września analizować propozycje mieszkańców. "Musimy im się dokładnie przyjrzeć" - tłumaczy dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Współpracy Międzynarodowej, Iwona Matuszczak-Szulc.
Może być taka sytuacja, że nie jest to w naszych kompetencjach, tylko na przykład województwa lub innej jednostki. Wówczas jedyne co możemy zrobić, to przekazać pismem prośbę z poparciem dla rekomendacji. Albo może być tak, że jakaś rekomendacja okaże się niezgodna z obowiązującym ustawodawstwem, wtedy oczywiście będziemy zmuszeni napisać, że nie jest to możliwe do zrealizowania
- mówi Iwona Matuszczak-Szulc.
Dyrektor Matuszczak-Szulc wskazuje przy tym na możliwe sprzeczności chociażby z planem zagospodarowania przestrzennego danego obszaru. W takim przypadku odpowiednią uchwałę musiałaby podjąć Rada Miasta. Problematyczna może też być kwestia odejścia od palenia węglem w domach.
"Likwidacja pieców to nie jest kwestia jednego czy dwóch lat" - tłumaczy Iwona Matuszczak-Szulc. Część zaleceń panelu wymaga powoływania zespołów eksperckich i zmiany dotychczasowych aktów wykonawczych.
Uczestnicy panelu wyznaczyli szereg rekomendacji dotyczących ochrony zieleni podczas realizowanych w Poznaniu inwestycji. Wskazali też między innymi na potrzebę utworzenia parku w miejscu dawnego stadionu Szyca czy całkowitej ochrony poznańskich fortów. Panel zdecydował o likwidacji wszystkich pieców na węgiel do 2027 roku oraz wsparciu w tym procesie ubogich.
Skład panelu został wybrany losowo z grupy 1009 chętnych. Uczestników dobrano w taki sposób, aby odzwierciedlali strukturę demograficzną Poznania.