NA ANTENIE: SZUM (2024)/KASKA SOCHACKA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Konsultacje społeczne, a nie referendum w sprawie elektrowni atomowej w Wielkopolsce

Publikacja: 04.06.2021 g.10:53  Aktualizacja: 04.06.2021 g.10:58 Jacek Butlewski
Konin
Zarząd województwa i radni opozycji są w tej sprawie zgodni.
elektrownia atomowa  - Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne (archiwum). / Fot. Pixabay

"Elektrownia atomowa w ocenie samorządowców mogłaby powstać we wschodniej Wielkopolsce, w miejscu wygaszanej elektrowni węglowej" - mówi radny PiS Adam Bogrycewicz.

Mamy w Polsce system władzy przedstawicielskiej, społeczeństwo wybrało. Władze powinny w sposób jak najpełniejszy przedstawić korzyści i ewntualne zagrożenia, ewentualnie, jak te zagrożenia niwelować. Kwestia referendum byłaby oddolna, gdyby był istotny sprzeciw społeczny

 - tłumaczy Adam Bogrycewicz.

Radny w porannej rozmowie Radia Poznań powiedział, że elektrownia powinna być w rękach państwowych. Z kolei Paulina Stochniałek z zarządu województwa nie uważa, żeby był to warunek konieczny. Także ona jest za konsultacjami społecznymi w sprawie uruchomienia elektrowni atomowej.

Mieszkańcy konińskiego powinni dostać rzetelne informacje. Konsuktacje społeczne miałyby służyć temu, żeby informacje były oparte o najświeższy stan wiedzy dostępnej naukowcom do tego, żeby przekonać ludzi. Nie ma w tej chwili decyzji, żeby to miało być referendum to jest pewien instrument, natomiast on nie zawsze jest jedynym skutecznym

 - mówi Paulina Stochniałek.

Temat elektrowni atomowej wrócił na ostatniej sesji sejmiku. O możliwym jej ulokowaniu w regionie mówi się jednak od lat.

 

Poniżej pełny zapis rozmowy:

Łukasz Kaźmierczak: Elektrownia atomowa w Wielkopolsce. Pomysł, który pojawił się na ostatniej sesji sejmiku. Jesteście za?

Paulina Stochniałek: Samorząd województwa od wielu lat analizuje, czy rozmawia z mieszkańcami na temat możliwości umiejscowienia w Wielkopolsce elektrowni atomowej, to nie jest temat nam zupełnie obcy i nowy, natomiast do tej pory nie było rządowego klimatu, żebyśmy takie coś przeprowadzali. Tak naprawdę temat został nieco schłodzony i tak naprawdę skupiliśmy się na odnawialnych źródłach energii i transformacji Wielkopolski wschodniej. Temat rzeczywiście został ostatnio wywołany.

Łukasz Kaźmierczak: A pani osobiście, mówiliśmy kiedyś o kwestii wodoru. Ale ja zapytam o atom, czy to jest coś, do czego pani jest przekonana?

Paulina Stochniałek: Jestem przekonana do każdej inicjatywy, która daje nam bezpieczeństwo energetyczne, a jednocześnie jest bezpieczne dla środowiska, jest energią, która nie dewastuje środowiska.

Łukasz Kaźmierczak: A to jest bezpieczna energia dla środowiska?

Paulina Stochniałek: Dla środowiska tak, pytanie czy dla ludzi też. Mamy kilka alternatyw. Jeżeli rozmawialiśmy 10 lat temu, to wtedy możliwość wykorzystania wodoru nie była tak daleko zaawansowana. Należy przeprowadzić pogłębioną analizę i rozmowy z mieszkańcami, bo oni są gospodarzami na swoim terenie.

Łukasz Kaźmierczak: Co na to opozycja?

Adam Bogrycewicz: Najpierw zwrócę uwagę pani marszałek, że ludzie są też elementem środowiska i troska o mieszkańców Wielkopolski wschodniej powinna być jednym z priorytetów, to region, który potrzebuje, co sejmik potwierdził, szczególnej interwencji. Wracając do pytania. Dynamiczny rozwój Polski wymusza dostęp do energii elektrycznej, nie możemy dopuścić do sytuacji takiej, że podaż będzie mniejsza, niż popyt. Przemysł, przedsiębiorstwa, nowe urządzenia wymagają coraz więcej energii. Jestem tuż po rozmowie z panem posłem Witoldem Czarneckim, posłem z regionu konińskiego, który jest przewodniczącym stałej podkomisji do spraw energii odnawialnej. Pan poseł jednoznacznie stwierdza, że temat jest otwarty, my się nie zamykamy na ten temat. Wielkopolska wschodnia wymaga przemodelowania gospodarczego, ze względu na to, że dzisiaj grozi jej realne widmo pogorszenia sytuacji gospodarczej.

Łukasz Kaźmierczak: Pan trochę zdradził nam, bo nie powiedzieliśmy, gdzie miałaby być tak elektrownia. Mówi się o wschodniej Wielkopolsce, tam, gdzie wygaszana elektrownia Pątnów-Adamów. Marszałek Marek Woźniak mówi, że jest gotów wystąpić z takim zapytaniem.

Adam Bogrycewicz: Przede wszystkim trzeba znaleźć inwestora, jeśli chodzi o sektory strategicznego to środowisko Prawo i Sprawiedliwości ma jednoznaczny pogląd, że tego typu przedsięwzięcia muszą być w rękach publicznych, państwowych. Dziś wiemy, że problem Wielkopolski wschodniej jest taki, że elektrownie i kopalnie węgla brunatnego są w rękach prywatnych, więc ingerencja państwa w ochronę pracowników jest ograniczona, inwestor musi być publiczny. Trzeba zacząć dialog ze stroną rządową, a jak widzimy w Wielkopolsce, strona zarządu robi wiele, żeby relacja rządu z samorządem nie była dobra. Nie buduje dobrego klimatu, mam nadzieję, że tu się to uda. Jeszcze dodam, że w sejmiku Wielkopolska wschodnia ma wspaniałych ambasadorów...

Łukasz Kaźmierczak: Politycy politykami, ale chyba mieszkańcy musieliby się wypowiedzieć. Czy będzie referendum. Czy konsultacje wystarczą?

Paulina Stochniałek: Ja przede wszystkim się odniosę do tego, że mieszkańcy są elementem środowiska, oczywiście tak, ale trzeba bardzo dużą wagę przywiązywać do środowiska, bo jeżeli zostaniemy mieszkańcami Ziemi bez środowiska w dobrym stanie, to będziemy musieli się z tej planety ewakuować. Dosyć mocną mam rozbieżność z radnym Bogrycewiczem, jeśli chodzi o stawianie na pierwszym miejscu człowieka, z jego zapędami, żeby wszystkim zarządzać. Druga niezgodność odnośnie centralizowania wszystkiego. Jeśli chodzi o prawa pracownicze, to mamy kodeks pracy i tu nie widzę potrzeby ingerencji państwa, żeby to wzmacniać, co do współpracy z rządem to bardzo ciekawe, bo z tego, co wynika z naszych działań, to bardzo mocno apelujemy zarówno o plan odbudowy i o środki rządowe na różne inwestycje.

Łukasz Kaźmierczak: Nie schodźmy na poziom partyjny...Chciałbym zapytać jeszcze raz o mieszkańców Wielkopolski. Czy i jak powinni się wypowiedzieć w sprawie przyszłej, ewentualnej elektrowni atomowej?

Paulina Stochniałek: Oczywiście powinni dostać rzetelne informacje, te konsultacje społeczne miałyby służyć temu, żeby informacje były oparte i najświeższy stan wiedzy, żeby przekonać ludzi. Nie ma w tej chwili decyzji, żeby miało to być referendum, ale myślę, że referendum to instrument, ale nie zawsze jest jedynym skutecznym. To by mogło wyjść w toku konsultacji i nastrojów społecznych. Jeśli nie będzie protestów, to chyba referendum jest tutaj...

Łukasz Kaźmierczak: Nie, to jest zaproszenie do tego, żeby grupa wyszła i zaczęła protestować. To chyba nie jest dobre, żeby zastosować kryterium uliczne.

Adam Bogrycewicz: Akurat przy częstej niezgodności z panią z zarządu, tutaj się zgadzam. Mamy w Polsce system władzy przedstawicielskiej, społeczeństwo wybrało swoje władze. Władze powinny jak najpełniej przedstawić korzyści i ewentualne zagrożenia. Kwestia referendum byłaby, gdyby był istotny sprzeciw społeczny.

Łukasz Kaźmierczak: Państwo wywołujecie wilka z lasu, bo ludzie potrafią się zorganizować błyskawicznie, stwierdzą, że jak nie wyjdą na ulice, to... Oczywiście ci, którym się nie podoba ten pomysł.

Paulina Stochniałek: Z drugiej strony chcemy rozwiązywać problemy, chcemy zrobić coś dobrego.

Łukasz Kaźmierczak: Na sejmiku był rozważany raport o stanie województwa. Padła teza, że region rozwija się nierównomiernie, są dwie prędkości w Wielkopolsce - inaczej stolica regionu, a inaczej te mniejsze miejscowości.

Paulina Stochniałek: W każdym regionie stolica rozwija się szybciej, niż inne pozostałe obszary, jestem daleka od stawianej przez opozycję tezy, że w jakikolwiek sposób zaniedbujemy Wielkopolskę wschodnią. Przypomnę, że jest tam pełnomocnik pana marszałka, czyli Maciej Sytek. Na tym terenie jest specjalnie delegowany, żeby cały czas Wielkopolska wschodnia była pod naszą szczególną troską, jeśli chodzi o rozwój. Przyjęliśmy też dokument dotyczący Wielkopolski wschodniej i programu jej przejścia na inny rodzaj energii. Nie zaniedbujemy Wielkopolski wschodniej, ale ona rozwija się wolniej. Poznań to inna prędkość, z racji na liczbę mieszkańców i wieloletniego rozwoju. Każdy region jest dla nas istotny i, jak państwo prześledzicie nasze działalności w każdym obszarze funkcjonowania, to my najmniej realizujemy działań w Poznaniu i powiecie poznańskim, a najwięcej na peryferiach.

Łukasz Kaźmierczak: Adam Bogrycewicz - może to tak jest, że stolica zawsze się szybciej rozwija?

Adam Bogrycewicz: To, że stolica się szybciej rozwija jest naturalne, ale też pani marszałek potwierdza moją tezę, że zarząd szuka usprawiedliwień, a nie rozwiązań. Mówienie po raz kolejny, że pan marszałek ma we wschodniej Wielkopolsce pełnomocnika, mówienie, że wprowadzamy nowy model rozwoju, bo poprzedni się nie sprawdził, to jest prawda, ale to nie zmienia sytuacji. Musimy znaleźć realne narzędzia - takim jest WRPO, które w poprzednim kształcie diagnoza była podobna, a nie osiągnięto celu. W przypadku regionu, który jest mi najbliższy i, który mam zaszczyt reprezentować, czyli pilski, my ubożejemy. Samorząd województwa powinien wdrażać narzędzia, które będą niwelować tą naturalną kwestię, jaką jest rozwój metropolii.

Łukasz Kaźmierczak: Pan też czuje, że jesteście traktowani gorzej?

Adam Bogrycewicz: Wystarczy spojrzeć na kwestie inwestycji drogowych, w stosunku do wielkości sieci dróg. Ponad 40 proc. jest w moim okręgu. Ostatnio pan marszałek chlubił się inwestycją na poziomie 20 km - do 1140 km. To mówi samo za siebie. Kwestia infrastruktury kolejowej - w Poznaniu mamy linie z nowoczesnym taborem, w przypadku północnej i wschodniej Wielkopolski domagamy się zbudowania na nowo....

Łukasz Kaźmierczak: To może ostatnia kwestia. Przykład Turku i linii kolejowej, pewnej niechęci, żeby budować to połączenie. Czy to nie jest przykład, że coś jest w tej tezie, nierównomiernego rozwoju?

Paulina Stochniałek: Absolutnie nie jest to kwestia niechęci, to jest kwestia możliwości, jeśli chodzi o WRPO. Walczymy bardzo mocno, żeby Wielkopolska nie była poszkodowana, żeby można realizować te inwestycje w subregionach, które mamy w planach, a do tego potrzebne są pieniądze, a dysponentem tych środków jest rząd.

https://radiopoznan.fm/n/jOkqh8
KOMENTARZE 1
Michal Zielinski
Kaczmaryszek 04.06.2021 godz. 13:07
Chcemy czystego powietrz, nieograniczonego dostępu do taniej energii elektrycznej ale niech tą atomówkę postawia gdzie indziej.....A gdzie składować odpady popromienne z reaktora. Nie ma lekko maiwni ekolodzy, wracajmy do łuczywa