Konkurs na wynajem sali przy ul. Taborowej wygrała Akademia Judo. Oferta dotychczasowego użytkownika - PKS Olimpia, zdaniem administratora sali - TS Olimpia, była zdecydowanie słabsza. Ale przegrani przejęli korespondencję między organizatorem konkursu a zwycięzcą. Zapoznał się z nią prezes Okręgowego Związku Judo Janusz Musiał. - Strony umówiły się jak ten konkurs ma przebiegać, tak żeby zwycięzcą został pan Miśkiewicz, czyli Akademia Judo - mówi Musiał.
Prezesa Akademii Radosława Miśkiewicza odwiedziliśmy w środę wieczorem na treningu. Odmówił komentarza i poinformował, że swoją wersję ustala z prawnikami.
Do prezesa TS Olimpia - Krzysztofa Dziamskiego udało nam się dodzwonić. - Nie udzielam, żadnych informacji przed skontaktowaniem się z prokuraturą - wyjaśnił, ale nie powiedział, co i kiedy chce zgłosić w prokuraturze. Ustawienie konkursu zgłosi za to Okręgowy Związek Judo.
A prezes PKS Olimpia - Jan Kaczorowski, liczy, że dzieci trenujące przy Taborowej nie będą musiały opuszczać sali, a konkurs zostanie unieważniony.
Pierwsze decyzje w tej sprawie już są. W piatek oświadczenie w tej sprawie ma złożyć prezes Akademii Judo - Radosław Miśkiewicz, czyli zwycięzca konkursu. Reporter Radia Merkury widział korespondencję ujawnioną przez PKS Olimpia, czyli przegranego, i jeżeli jest ona prawdziwa, to faktycznie może świadczyć o ustawieniu konkursu. M.in. wynika z niej, że prezes TS Olimpia zdradził prezesowi Akademii szczegóły oferty PKS Olimpia.