NA ANTENIE: Święta w reportażu - rodzinne opowieści
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Volkswageny do serwisu

Publikacja: 16.10.2015 g.17:55  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:44
Poznań
Niemiecki producent samochodów rozpoczyna gigantyczną akcję serwisową.
fabryka volkswagen antoninek (15) - Anna Skoczek
/ Fot. Anna Skoczek

W Europie do warsztatów będzie musiało przyjechać 8,5 miliona samochodów z silnikiem diesla. W Polsce w przyszłym tygodniu pracownicy Volkswagen Group Polska roześlą do klientów pisma z informacją, że ich samochód może mieć wadliwe oprogramowanie.

- Listy trafią do właścicieli aut całej grupy Volkswagena, czyli też Skód, Seatów i Audi, które zostały wyposażone w silniki typu EA 189 - mówi Tomasz Tonder z Volkswagen Group Polska. - Samochody można użytkować bezpiecznie, bo problem dotyczy oprogramowania mierzącego poziom emisji spalin - dodaje.

Każdy właściciel - zanim dostanie pismo - może sprawdzić w internecie, czy jego auto ma wadliwe oprogramowanie. Wystarczy wejść na stronę volkswagen.pl i w specjalnej zakładce wpisać nr VIN swojego auta.

Wadliwe oprogramowanie w silnikach dotyczy aut wyprodukowanych między 2009 a 2015 rokiem. Dokładna liczba polskich klientów, którzy dostaną listy od grupy Volkswagen, nie jest jeszcze znana. Przeglądy i naprawy w Polsce zaplanowano na przyszły rok. W Niemczech akcja serwisowa rusza już teraz.

Anna Skoczek/int

https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
Maciej 18.10.2015 godz. 13:06
Po prostu posiadjąc "świeczkę" w aucie, maja swoją, na swoją ostatnią drogę. Smutno brzmi poźniej - "akcja bezpieczeństwa na drogach"
cz'ytacz 18.10.2015 godz. 10:18
PS Poniżej pisałem o powszechnym zjawisku stosowania różnych wariantów świateł drogowych
nie zawsze zgodnych z utrwalonymi obyczajami i zasadami ,lecz posiadającymi przyzwolenie
poprzez urzędników i wydawanych pozwoleniach ... .

Cokolwiek ewentualne stosowanie lampek czy zniczy przez samych kierowców wewnątrz pojazdów
powinny podlegać innym kryteriom !
cz'ytacz 18.10.2015 godz. 08:00
Idąc tropem "teorii spiskowej" zastanawiam się nad chwytami marketingowymi ukrytymi w pozoracjach
typu np wadliwy silnik naprawiany przy pomocy oprogramowania !
Rozpraszanie uwagi przez pojazdy wyposażone w fikuśnie rozmieszczone lub umieszczone lampki
które nie pozwalają na jednoznaczną ocenę czy kierowca upiększa swój pojazd w oświetlenie dyskotekowe
czy też poważnie myśli o zamiarze wykonywania manewrów często przy prędkościach poddzwiękowych?

Tak na wesoło !.To deknięcie przy 40-50 km/h w zderzak lub bok ,nie wnosi większych sukcesów w taʼncach czy
harcach lecz przy setce i powyżej to mamy do czynienia jak w "taʼncu z gwiazdami"
Gorzej z upadkiem lub nieprzewidzianą przeszkodą ... .

Pozdrawiam homologację wraz z urzędnikami ,którzy tak widzą jak myślą
lub tak myślą jak widzą