- Sprawujemy tę Mszę Świętą w intencji tragicznie zmarłych naszych braci, którzy spieszyli z pomocą drugiemu człowiekowi. Kto by jeszcze kilka dni temu myślał, że może dojsć do takiej tragedii? Nikt. Życie nasze tutaj jest wielką tajemnicą - mówił kapłan.
Do wypadku na przejeździe kolejowym w podpoznańskim Puszczykowie doszło w środę. W znajdującą się pomiędzy opuszczonymi szlabanami karetkę pogotowia uderzył pociąg. Lekarz i ratownik medyczny zginęli na miejscu, kierowca walczy o życie w szpitalu.