Po południu rozpoczął się tam finał akcji zorganizowanej przez Bank "Przytul kurtkę". Potrzebujący mogli sobie wybrać dla siebie przed zimą ofiarowane przez innych kurtki i płaszcze. Często odzież jest używana, ale zdarzają się także nowe rzeczy. Do kurtek zainteresowani mogli sobie dobrać także czapki, szale i rękawiczki. Dzisiaj na potrzebujących na dziedzińcu Banku czekało ponad 3 tys. kurtek.
Akcja cieszy się dużym zainteresowaniem. Dzisiaj przez godzinę odwiedziło nas ponad 500 osób. Zabrały ze sobą ponad połowę wystawionych kurtek. Po zamknięciu dziedzińca, by go przygotować do jutrzejszej części akcji, doniesiemy kolejne. Kurtki segregujemy. Sprawdzamy, czy są czyste, działają zamki czy napy. Chodzi o szacunek do osób potrzebujących
- mówi Katarzyna Jaśkowiak, prezes Banku i pomysłodawczyni akcji.
Ci, którzy dzisiaj odwiedzili dziedziniec banku nie mają wątpliwości, że takie akcje są potrzebne. Wielu nie stać na kupno nowych kurtek czy naprawę noszonych już. Jeden z mieszkańców Leszna przyznał, że z powodu braku pieniędzy nie odwiedza już sklepów z używaną odzieżą.
W środę drugi dzień finału akcji. Dziedziniec Banku będzie czynny od 09.00 do 15.00. Akcja, oprócz wymiaru charytatywnego, ma także ekologiczny. Dzięki niej mniej odzieży trafi do kubłów na śmieci, odzież zyskuje drugie życie.