Na szczęście dotychczas nie odnotowano przypadku, kiedy konieczne byłoby użycie AED ale, jak mówi szef MZK Janusz Marczak pasażerowie będą czuli się pewniej, wiedząc, że w autobusie jest taki sprzęt.
- Jest to urządzenie, które w naszej ocenie powinno znajdować się w przynajmniej kilkunastu autobusach. Korzystając ze środków dotacyjnych postanowiliśmy autobusy w te urządzenia właśnie doposażyć. Defibrylatory będą mieć nowe trzy diesle, które w lutym przyjadą do Ostrowa, oraz sześć autobusów elektrycznych. Zatem w sumie 9 autobusów z takimi urządzeniami będzie jeździło. Naturalnie kierowcy zostaną przeszkoleni - dodaje Marczak.
Nowe autobusy dla Miejskiego Zakładu Komunikacji to część największego w historii Ostrowa projektu dotyczącego unowocześnienia transportu miejskiego wraz z innymi działaniami niskoemisyjnymi. Dzięki temu te najstarsze wysłużone autobusy, które mają już na liczniku ponad milion 200 tysięcy kilometrów zostaną zastąpione kilkunastoma najnowocześniejszymi pojazdami.