To nie jedyni poznaniacy, którzy w ten sposób "oszczędzają". Wszelkie rekordy biją mieszkańcy kamienicy przy ulicy Szamarzewskiego 21. W tej kamienicy o płaceniu czynszu już od wielu lat "zapomina" 3/4 lokatorów. Opłaty mają niewielkie, bo średnio na 60 metrowe mieszkanie powinni płacić miastu niecałe 250 złotych. W sumie uzbierali już prawie 900 tysięcy złotych długu.
To zabytkowy budynek, w którym mieszkała działaczka Róża Luksemburg. Upamiętnia ją zresztą tablica na ścianie budynku - też zniszczona. Do kamienicy boją się wchodzić zarówno administratorzy, jak i służby, a mieszkańcy... Można powiedzieć, że powoli całkowicie przejmują budynek, bo za nic mają płacenie czynszu. Za mieszkanie płaci jedynie garstka.
Miasto nie ma pieniędzy na remont budynku. Z roku na rok jest on w coraz gorszym stanie. Tym lokatorom, którzy mają ogromny dług i do tego dewastują kamienicę, niewiele można zrobić.
Ciekawostką jest fakt, że budynek na Jeżycach i tak nie jest najbardziej zadłużonym w mieście. Ponad milion złotych zaległości czynszowych mają mieszkańcy kamienicy gruntownie odremontowanej kilka lat temu w okolicach poznańskiego sądu. Można powiedzieć, że dostali oni od miasta nowe mieszkania i przestali za nie płacić.