3 lipca planują wyjść na ulice Poznania, aby pokazać, że dla nich Ustawa 2.0 wciąż jest nie do zaakceptowania.
Nie zdradzają na razie szczegółów akcji. Organizatorzy odrzucają całą ustawę, chociaż przyznają, że reforma jest potrzebna.
Członek Komitetu, Filip Kania, mówi o pomysłach na zmiany. - Jesteśmy w trakcie wypracowywania pozytywnych postulatów. Na pewno chcemy zwiększenia finansowania nauki. Potrzebujemy stypendiów dla doktorantów, doktorantek, stypendiów socjalnych. Tańszych akademików. I potrzebujemy jedzenia. Jeżeli siedzimy od 8 do 20 na zajęciach i mamy obiad do kupienia, który kosztuje 20 złotych, to siedzimy głodni na tych zajęciach i nie jesteśmy w stanie dalej funkcjonować - mówi Kania.
Protesty odbędą się 3 lipca, tego samego dnia, w Sejmie będzie głosowana konstytucja dla nauki.