Dopiero pod koniec kwietnia przyszłego roku piłkarze poznańskiej Warty będą mogli wrócić na swoje boisko. Tyle czasu wykonawca potrzebuje na zaprojektowanie i instalację sztucznego oświetlenia. To właśnie jego brak sprawił, że Zieloni muszą pierwszoligowe mecze rozgrywać w Grodzisku Wielkopolskim.
W klubie z Drogi Dębińskiej były oczekiwania, że maszty oświetleniowe uda się zainstalować jeszcze w tym roku. Poznańskie Inwestycje Miejskie podpisały w czwartek umowę z wyłonionym w przetargu wykonawcą, który potrzebuje jednak więcej czasu. Do grudnia mają zakończyć się prace projektowe, a instalację masztów i pozostałej infrastruktury zaplanowano na wiosnę. Koszt oświetlenia boiska Warty to ponad dwa miliony dwieście tysięcy złotych, czyli o kilkaset tysięcy mniej, niż przeznaczono z miejskiego budżetu.