Drzewo w 50 proc. jest już oderwane od podłoża i systemu korzeniowego i w większości jest martwe.
W każdej chwili może się złamać – mówi rzeczniczka prezydenta Konina Aneta Wanjas.
Przypomnijmy, że kilka lat temu to drzewo paliło się. Zarząd Dróg Miejskich w Koninie mając na względzie warunki bezpieczeństwa, złożył do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wniosek o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa. Złożył go do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, ponieważ drzewo rośnie w strefie A ochrony konserwatorskiej. Ta sprawa jeszcze się toczy, jeszcze nie ma żadnej decyzji konserwatora
- wyjaśnia Aneta Wanjas.
Do czasu rozstrzygnięcia sprawy, ruch pieszy i samochodowy na ulicy Śliskiej został zamknięty. Drzewo wcześniej było poddawane zabiegom, mającym poprawić jego stan. Sytuację dodatkowo kilka lat temu skomplikował pożar jesionu. Najprawdopodobniej ktoś podpalił go celowo.