"Stare balkony pochodzą z lat 60. i 70. Ich stan techniczny jest różny" - mówi prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Słupcy Henryk Lewandowski.
Spadają tam kawałki betonu, czyli stwarza to bezpośrednio zagrożenie dla naszych mieszkańców. Tam już zachodzi korozja na zbrojeniu tych balkonów. Może dojść do takiego momentu, że balkon rozwarstwi się i może grozić nawet upadkiem. Te balkony są mało funkcjonalne, dlatego powstała taka inicjatywa, aby te stare balkony odciąć, a przywiesić nowe balkony o sporo większej powierzchni
- tłumaczy Henryk Lewandowski.
Po wymianie balkonu wzrasta również cena mieszkania - nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Inwestycja finansowana jest z funduszu remontowego oraz wpłat mieszkańców, którzy zdecydowali się na wymianę. Chętni muszą zapłacić 6 tysięcy złotych. Mogą rozłożyć tę kwotę na raty, czyli przez 10 lat dopłacać 50 zł do czynszu.