Lód skuł większość rzek, ale to nie znaczy, że woda pod nim nie płynie. - Tzw. zjawiska lodowe w niskich temperaturach - mogą być groźne. Śryż opada na dno i tworzy się tzw. lód denny, który utrudnia przepływ wody i powoduje jej spiętrzenie - tłumaczy Adam Rogoziecki z Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Pile.
Woda, nie ma miejsca w korycie, dlatego wyciska się spod lodu i podtapia nadrzeczne tereny. Z tego powodu regularnie cierpi Wieleń, najniżej położone miasto nad Notecią. - Zagrożone są wtedy ulice w sąsiedztwie koryta tzw. Starej Noteci w centrum miasteczka oraz dwie firmy i jedno gospodarstwo usytuowane najbliżej rzeki - powiedział burmistrz, Zbigniew Stochaj. Noteć w tym roku niesie mniej wody niż przed rokiem, ale w Wieleniu przygotowują się do jej ewentualnego naporu na miasteczko. Monitorują jej poziom i gromadzą worki na piasek.
Z powodu silnego mrozu i opadów śniegu podnosi się stan wody w wielu wielkopolskich rzekach. Stan alarmowy na Noteci w Krzyżu Wielkopolskim został już przekroczony o 23 centymetry.
zdjęcie archiwalne - w poprzednich latach Wieleń też walczył z zimową powodzią