- Kobieta miała dużo szczęścia, że wpadła na torowisko i została wepchnięta między, a nie pod tramwaj - powiedział reporterowi Radia Merkury motorniczy jednego z dwóch tramwajów biorących udział w wypadku.
Kto jest winny - ustalą policjanci z drogówki. Przerwa w ruchu tramwajowym trwała ponad godzinę. Około 10.40 ruch przywrócono, a stojące w ogromnym korku tramwaje linii nr 6 i 16 wróciły na trasy.