- W ubiegłym roku na turnusy wyjechało ponad 38 tysięcy Wielkopolan - mówi rzecznik wielkopolskiego NFZ Marta Żbikowska-Cieśla.
W tym roku potwierdzone skierowania otrzymało już prawie 15 tysięcy osób. Oznacza to, że wiedzą już, kiedy rozpoczną leczenie i w jakim ośrodku. W przypadku pacjentów dorosłych okres oczekiwania wynosi w tej chwili około 8 miesięcy, natomiast na leczenie w szpitalu uzdrowiskowym dorosły pacjent czeka 5 miesięcy
- tłumaczy Marta Żbikowska - Cieśla.
- Ja byłam w ubiegłym roku w Ciechocinku. Jestem zadowolona.
- Ja jadę nad morze, w góry się nie nadaję
- mówią pacjenci.
Na leczenie uzdrowiskowe mogą wyjechać także dzieci. Mali pacjenci do uzdrowisk są kierowani niemal od ręki. Dzieci do 7 roku życia w sanatorium muszą przebywać z opiekunem, ale rodzice mogą podzielić się opieką podczas takiego wyjazdu. Dziecko może wyjechać do uzdrowiska z mamą, a później opiekę podczas trwania turnusu może przejąć inny opiekun - także np. babcia.
Na leczenie do uzdrowiska kieruje lekarz, który ma kontrakt z NFZ. Wysyła e-skierowanie razem z dokumentacją. Pacjenci mogą złożyć wniosek o połączenie skierowań, by na leczenie pojechać razem z małżonkiem czy innym członkiem rodziny.
Po powrocie z sanatorium kolejny wniosek o leczenie uzdrowiskowe można złożyć po upływie 12 miesięcy.