Interwencji związanych z łamaniem ograniczeń w przemieszczaniu się było niewiele. Mimo ładnej pogody, w pierwsze święto strażnicy upomnieli zaledwie kilkunastu spacerowiczów - mówi rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Poznaniu, Przemysław Piwecki.
Mieliśmy kilka, czy kilkanaście interwencji, jeżeli chodzi o osoby, które przemieszczały się, poszły na dłuższy spacer, ale we wszystkich przypadkach było tak, że po zwróceniu uwagi ludzie bardzo zdyscyplinowani zawracali, szli w kierunku domu. Nie było żadnych problemów, nie było dyskusji.
Jak twierdzi Piwecki, mieszkańcy sami zgłaszali straży miejskiej, że widzieli osoby spacerujące blisko ich miejsca zamieszkania.
Niewielki ruch przez święta odnotowano na wielkopolskich drogach. Jak poinformował nas rzecznik prasowy wojewódzkiej komendy policji, Andrzej Borowiak, w niedzielę wystawiono 34, a w poniedziałek 87 mandatów. Dotyczyły one zarówno złamania zakazu przemieszczania się jak i gromadzenia. Aż 74 osoby odmówiły ich przyjęcia. Policja złoży wnioski do sądu o ukaranie tych osób grzywną.