Wielkopolscy medycy z misją w Afryce

Na miejscu będzie badać i leczyć pacjentów.

W Kenii jest już ponad 50 osób. To głównie studenci między innymi poznańskiego Uniwersytetu Medycznego. Współpracują z trzema szpitalami misyjnymi.
Dorota Błażejewska ze Szpitala przy Przybyszewskiego w Poznaniu leci do Afryki po raz drugi. Na miejscu będzie wykonywać drobne zabiegi. Wie, że przyda się tam każda pomoc.

- Z pomocą medyczną jest tam ciężko z racji tego, że lekarzy jest bardzo mało. W zeszłym roku podczas naszego pobytu byliśmy w szpitalu, który miał 80 łóżek. Na miejscu był tylko jeden lekarz. Był to lekarz z trzyletnim stażem, który jednocześnie musiał być chirurgiem, kardiologiem czy też ginekologiem, ponieważ w Afryce tak naprawdę wszyscy muszą być od wszystkiego przy tak małej liczbie lekarzy.

Projekt misji medycznych w Kenii powstał trzy lata temu. Ich uczestnicy na miejscu uczą też miejscowy personel między innymi odczytywania zapisów EKG. Zdarza się, że drogi sprzęt stoi tam na szpitalnych korytarzach, bo pracownicy szpitali nie umieją z niego korzystać - dodaje Dorota Błażejewska:

- Dla nas jest to podstawowe źródło informacji mówiące o pracy i ewentualnie jakiś problemach z sercem. Natomiast dla Kenijczyków jest to czarna magia. Staramy się wprowadzać nasze umiejętności na podstawie tego, co my już umiemy, a czego oni mogliby się nauczyć. Problem stanowi to, że kraje lepiej rozwinięte niż afrykańskie przesyłają sprzęty, natomiast lokalny personel często nie wie jak z nich korzystać.

Dorota Błażejewska będzie leczyć Kenijczyków przez trzy i pół tygodnia. W ubiegłym roku w Afryce była dwa i pół miesiąca. Projekty misyjne w Kenii trwają od czerwca do października.